Jak bańka mydlana – pierwszy wywiad, który stał się zalążkiem książki
Jak bańka mydlana
Katarzyna Kantner/Onet: Jak trafiłaś do Emiratów?
Aleksandra Chrobak: Trafiłam tu z Anglii, gdzie mieszkałam 3 lata. Pewnego dnia, kiedy depresyjna pogoda znowu zmusiła mnie do ubrania trenczu, zdecydowałam, że czas wyjechać. Zawsze ciągnęło mnie na Bliski Wschód – studiowałam religioznawstwo ze specjalnością islam i iranistykę. Dostałam pracę jako stewardesa w liniach lotniczych Etihad i trzy miesiące później byłam już w Abu Dhabi.
Wiele dziewczyn marzy o tym zawodzie.
Latanie ma swoje dobre strony, ale szybko straciłam do tego serce. Jesteś tylko łatwo zastępowalnym numerem. Powiedziano nam, że nie ma urlopów macierzyńskich. Jeśli jesteś w ciąży, po prostu cię zwalniają, jest tysiąc innych kobiet na twoje miejsce. Oczywiście, o ile jesteś mężatką – inaczej jest to nielegalne i możesz trafić do więzienia. Linie lotnicze, owszem, zapewniają pensję i mieszkanie, ale mają też kontrolę nad życiem osobistym i bezpardonowo to wykorzystują.
Co było dalej?
Ścieżki moje i Etihadu rozeszły się. Pracując w liniach jest się pod kloszem – teraz musiałam wszystko załatwiać sama. W Emiratach da się żyć na własną rękę, ale wymaga to determinacji. W końcu znalazłam pracę w administracji, odpowiednika polskiego NFZ.